Od kilku lat prowadzę niewielką firmę, która zajmuje się opracowywaniem strategii reklamowych dla lokalnych klientów. W swojej firmie zatrudniam pięć osób i każda z nich pełni swoją jasno określoną rolę. Wszyscy razem wspólnie pracujemy na nasz sukces. Sprzedażą naszych usług i obsługą klienta od tej strony zajmuję się osobiście. Natomiast mój zespół zajmuje się wszystkim co się wiąże z realizacją naszych usług. Naszymi klientami są małe lokalne firmy, ale taką mamy właśnie koncepcję.
Kupiłem cztery tablice suchościeralne
Jako, że jesteśmy nowoczesną agencją reklamową to oczywiście w swojej pracy używamy komputerów i najnowocześniejszego oprogramowania. Używamy zarówno programów do grafiki jak i do zarządzania marketingiem internetowym. Każda osoba w firmie zajmuje się konkretnym zakresem prac i nie mieszamy swoich kompetencji. Uważam, że taka uporządkowana współpraca przynosi po prostu największe efekty. Mamy jedną zasadę, którą można by nazwać raczej tradycją. Codziennie rano o godzinie ósmej robimy burze mózgów przy białej tablicy. To nic innego jak biała tablica suchościeralna 120×90, których do firmy kupiłem aż cztery. Dwie służą nam do naszych porannych narad, ale później wszystkie cztery tablice są do dyspozycji pracowników. Zdecydowałem się na zakup takich tablic, bo po prostu nie lubię przygotowywać prezentacji komputerowych. Na tablicy można napisać i narysować wszystko, a potem w kilka sekund można wszystko zmazać i zacząć pisać od nowa. Tym bardziej tablice suchościeralne się w takiej kwestii bardzo przydają. Na jednej tablicy zacząłem ostatnio zapisywać listę zadań. Bo pomimo, że oferujemy nowoczesny marketing internetowy to ja na przykład jestem dużym tradycjonalistą. I zamiast pisać do pracowników obok maile to wolę im to zapisać na tablicy, którą wszyscy widzą ze swoich stanowisk pracy. Tablice suchościeralne kupiłem w pobliskiej firmie oferującej wszystkie możliwe artykuły biurowe. Zawsze u nich kupuję, bo mają wszystko co jest potrzebne do prowadzenia firmy.
Nigdzie nie jest napisane, że prowadząc nowoczesny biznes nie można być tradycjonalistą. Ja zamiast maili z tabelkami wolę wszystko moim pracownikom narysować na naszej białej tablicy. Mamy ich w firmie kilka i praktycznie z każdej korzystamy. Na porannych zebraniach co chwilę coś piszemy i rysujemy na dwóch tablicach, a potem to wycieramy suchą gąbką i od nowa coś piszemy. Uważam, że jest to o wiele bardziej skuteczne niż tworzenie prezentacji i wysyłanie maili. W moim biznesie tablica do pisania pełni bardzo istotną rolę.