Wyjechałem zagranicę zaraz po tym jak zamknąłem swoją działalność. Niewiele mnie w kraju trzymało a chciałem rozpocząć nowe życie. Rodzina nie była zachwycona moją decyzją, ale ją jednak zrozumieli. Chciałem się odbić finansowo i za kilka lat wrócić do kraju. Nadarzyła mi się świetna okazja, żeby zarobić pieniądze i ten wyjazd był odpowiednią decyzją dla mnie w tym czasie. Miejsce było pewne i nie miałem się czego obawiać.
Nieruchomość wyceniona przez specjalistę
Po kilku miesiącach zadzwoniłem do brata, który czekał na mój telefon. Miał dla mnie ważną informację i musiałem przyjechać do kraju. Przez telefon nie chciał mi udzielić informacji i byłem ciekawy co się działo. Kiedy już dojechałem do brata to dowiedziałem się, że odziedziczyłem kamienicę bo babci, która tylko mi zapisała cały majątek. Byłem jej ulubionym wnukiem i dlatego tak postąpiła. Kamienica była w kiepskim stanie i zacząłem się zastanawiać co z nią zrobić. Doszedłem do wniosku, że ją sprzedam. Mieszkałem za granicą i nie miałem czasu zajmować się tą kamienicą, więc potrzebna była mi solidna wycena nieruchomości, którą zamierzałem zlecić. Nie wiedziałem do kogo się zgłosić, bo takimi sprawami nigdy się nie zajmowałem. Nawet nie miałem własnego mieszkania, więc temat był mi obcy. Brat znał jednak człowieka, który zajmował się wyceną nieruchomości i z jego pomocy skorzystałem. Kamienica sporo traciła na wartości przez swój stan i człowiek od wyceny zalecił mi, bym wyremontował kamienicę. Dzięki temu jej wartość mogła sporo wzrosnąć. Zleciłem remont kamienicy i jak już wszystko było gotowe, to wezwałem tego człowieka, by ponownie dokonał wyceny tej nieruchomości. Wartość była już o wiele wyższa i w końcu opłacało mi się sprzedać tę kamienicę. Liczyłem, że szybko się z tym tematem uporam, bo musiałem wracać za granicę. Facet od wycen nieruchomości zaoferował, że kupi moją kamienicę i nawet się nie zastanawiałem. Nie miałem czasu na poszukiwania innych kupców a spieszyło mi się do domu. Dogadaliśmy się i dostałem przelew na konto. Nie interesowało mnie co ten człowiek zrobi z kamienicą. To już była jego sprawa.
Spadek po babci znacznie podreperował mój budżet. Zarobione ze sprzedaży kamienicy pieniądze ulokowałem na koncie oszczędnościowym, gdzie było nawet całkiem spore oprocentowanie. Do kraju planowałem niebawem wrócić, musiałem jeszcze tylko załatwić kilka spraw. Zarobiłem wystarczająco dużo pieniędzy i mogłem się w Polsce całkiem nieźle ustawić. Powrót był jednak dobrą perspektywą dla mnie.