Procesem odwadniania osadów zajmuje się mój kolega, który pracuje w oczyszczalni ścieków. Bardzo długo tłumaczył mi, na czym polega ten jakże prosty i prozaiczny dla niego proces. Okazało się, że ktoś taki jak ja, czyli niezaznajomiony z terminologią, którą używa się w pracy przy odpadach komunalnych, ma problem z zapamiętaniem najważniejszych kwestii, dlatego, gdy już zrozumiałam, na czym polega problem, mogę teraz to bardzo łatwo wyjaśnić.
W jaki sposób można odwodnić osady komunalne?
Kolega ukończył odpowiednią szkołę, dlatego wie, w jaki sposób przeprowadzić odwadnianie osadów komunalnych. Jest to zajęcie nie tyle szybkie, bo od tego, z jaką prędkością prace będą posuwały się do przodu, zależy wydajność maszyny i czas, z jakim porusza bębnem. Technologia rozwinęła się również w dziedzinie maszyn, które mają za zadanie odebrać całą wodę z osadów i pozostawić jedynie suchy materiał do dalszej obróbki. Jak nie trzeba się domyślać, osady nie pachną, dlatego kolega w swojej pracy musiał przyzwyczaić się do odoru dobiegającego z maszyny odwadniającej, jednak po kilku miesiącach udało mu się całkowicie zignorować fakt, że wokół panuje nieprzyjemny odór. Odwodniony nawóz jest, w zależności od potrzeb klienta lub władz miasta, palony, przekształcany na nawóz lub składowany do dalszej obróbki i nie czuć już od niego specyficznego zapachu. Jeżeli kolega ma za zadanie dodatkowo zagęścić odpady, może w ten sposób przyczynić się do zmniejszenia ilości odpadów na świecie, gdyż skoncentrowany nie zajmuje tyle miejsca. Dzięki odwadnianiu można zaoszczędzić na kosztach dalszego recyklingu, co również podoba się mi, koledze i jego klientom. Ekonomiczność objawia się także w zużyciu polimerów, gdyż skoncentrowane osady suche zawierają ich najmniej. Do przeprowadzenia takiego odwadniania nie używa się żadnych materiałów eksploatacyjnych, takich jak materiały i tkaniny filtracyjne, a cały proces zachodzi w specjalnym urządzeniu, które porusza się wokół własnej osi. Przypomina on trochę podłużną gruszkę do mieszania cementu na budowie, jednak jest to maszyna szczelnie zamknięta. Poprzez jednostajny ruch można bardzo szybko sprawić, że odwodnione osady oddzielą się od reszty wody i da się nimi swobodnie zajmować i eksploatować.
Jak widać, proces odwadniania osadów jest bardzo prosty i jakże skuteczny. Nadwyraz zaintrygowało mnie to zagadnienie dopiero wtedy, gdy usłyszałam, że w okolicznej oczyszczalni ścieków pracuje mój serdeczny kolega, a tenże znajomy w tak prosty i łatwy sposób opowiedział mi, co takiego robi od poniedziałku do piątku.