Od jakiegoś czasu pracuję w dziale zamówień jednej z warszawskich korporacji. Praca jest całkiem w porządku. Ludzie są mili. Co prawda jak to korporacja to muszą być też procedury. Powiem szczerze, że niektóre z nich są dość dziwne. Jedna z nich dotyczy wysyłania listów, a dokładniej kopert, w które te listy trafiają. Musiałem się uczyć, że każdy rodzaj listu to także inny rodzaj koperty i dobrze by było, gdybym to zapamiętał i się dostosował.
Nadruk na kopercie firmowej
Jako osoba z działu zamówień najczęściej jestem odpowiedzialny za ich składanie i odbywa się zazwyczaj przez internet. Są jednak firmy, z którymi współpracujemy od bardzo długiego czasu, które są małymi tradycyjnymi działalnościami i wolą otrzymywać zamówienia listownie. To właśnie nich dotyczą te procedury, że do takiego listu musi być koniecznie koperta firmowa z nadrukiem. Na początku było to dla mnie bardzo dziwne, ponieważ i tak listy są stemplowane. Dopiero na szkoleniu mi wyjaśnili, że chodzi o to, żeby nasza koperta była oryginalna, ponieważ wtedy odbiorca, z którym współpracujemy od dłuższego czasu wie, że zamówienie jest od nas i jest w stanie szybciej je przyjąć. Rzeczywiście ma to sens. Nie ukrywam jednak, że pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Do tej pory wydawało mi się, że zamówienia składa się przez telefon lub maila, a nie wysyła listy pakując w specjalne koperty. Oczywiście również ja jestem odpowiedzialny za zamawianie tych kopert. Są one robione ze specjalnego papieru, taki znak rozpoznawczy dla odbiorcy listu. Mamy jednego dostawcę, dzięki któremu każda koperta firmowa z nadrukiem jest taka sama. Oczywiście przy każdym odbiorze koperty muszą przejść kontrolę jakości, żeby przypadkiem nie było jakiegoś rozmazanego logo, czy też uciętego. Ciekawy jestem czy w innych firmach też jest to tak bardzo pilnowane. W dziale zamówień pracuję pierwszy raz, dlatego nie mam doświadczenia. Jednak wszystko przede mną. Powinienem szybko się nauczyć co z kim, gdzie i jak się załatwia. W końcu wiele osób pracuje na podobnych stanowiskach i sobie radzą.
Już po paru miesiącach zdążyłem się przyzwyczaić do wymogów firmy. W pierwszym tygodniu zdarzyło mi się wysłać dwa zamówienia w zwykłych kopertach i nic się nie stało. Zadzwoniłem tylko do dostawcy, że przyjdzie zamówienie i proszę o jego szybką realizację. Teraz już koperta firmowa z nadrukiem stanowi nieodłączny element na moim biurku. Pracy mamy dużo i listów również wysyłam wiele, ale już się przyzwyczaiłem, że niektóre z tych przesyłek muszą być w specjalnych kopertach.