Od dawna zastanawiałam się jak zachęcić moje dzieci do wspólnego pieczenia ciast. Pociechy moich koleżanek uwielbiają uczestniczyć w kuchennych zabawach. Bardzo im tego zazdrościłam i też chciałam mieć wsparcie małych pomocników w codziennych obowiązkach. To takie urocze, kiedy można spędzać wspólnie czas i jeszcze robić coś pożytecznego dla nas wszystkich. Postanowiłam, że może z pomocą lekkiej zachęty uda mi się jakoś zmotywować moje maluchy.
Wałki, które odmieniły moje wypieki
W pierwszej chwili pomyślałam, że zachętą dla moich dzieci będzie wspólne robienie ciasteczek. Nasz rodzina bardzo lubi tego typu słodkości. Mój pomysł zakładał, że chętniej przyłożą się do zrobienia czegoś co potem zjedzą z apetytem. Niestety mój plan nie zadziałał. O ile dzieci były chętne do konsumpcji ciastek, o tyle już nie tak chętne do ich przygotowywania. Bardzo szybko się nudziły i uciekały mi do swoich zabawek. Jednak ja nadal wierzyłam, że jest jakiś sposób, żeby ich zachęcić. Któregoś razu podczas zakupów natknęłam się na małe wałki grawerowane. Od razu przykuły moja uwagę ich wzory. Mianowicie były to różnego rodzaju autka, dinozaury, roboty i wiele innych dziecięcych atrakcji. Skojarzyły mi się z ulubionymi zabawkami moich chłopców. Pomyślałam wtedy, że może chętniej zainteresują się wypiekami, jeśli będą mogli nadać kształty swoich zabawek. Bez większego namysłu kupiłam trzy takie wałki i już w drodze do domu zaplanowałam całe przedsięwzięcie kulinarne. Same wałki były bardzo praktyczne. Drewniana solidna konstrukcja z wyrazistym głębokim grawerem. Jak dla mnie stworzone dla dzieci, bo aby odcisnąć dany wzór na cieście nie wymagały użycia dużej siły. Chłopcy z początku sceptycznie podeszli do roboty. Jak zawsze narzekali, że mąka szczypie w oczy, a jajka mają za twardą skorupkę. Jednak, kiedy okazało się, że mogą zrobić ciastka z dinozaurami i potem powycinać je w sposób jaki tylko chcą to zabawy nie było końca. W życiu nie widziałam ich takich zaangażowanych w jakieś zajęcia kuchenne. Ciastka w naszym domu zawsze są zjadane błyskawicznie i ze smakiem, ale te dla mnie były wyjątkowe i zapamiętam je na bardzo długo.
Teraz moi chłopcy sami chętnie zgłaszają chęć kuchennej współpracy. Wałki grawerowane do ciasta na stałe zagościły w naszej kuchni i sama nie jestem już pewna, ile różnych wzorów mamy w naszej kolekcji. Za ich pomocą robimy teraz nie tylko ciastka, ale wszelkiego rodzaju wypieki. Nawet dekoracje z użyciem czekolady, czy jakiś kremów. Okazuje się, że moim dzieciom nie brakuje ani pomysłów, ani zapału do pracy. Jestem bardzo szczęśliwa z takiego obrotu sprawy.